Archiwa tagu: l-cytrulina

Kilka słów o cytrulinie, ważnym składniku ProArgi-9+

l-cytrulinaCytrulina jest aminokwasem, pochodną innego aminokwasu – ornityny. Ma postać białego, drobnokrystalicznego proszku, dobrze rozpuszczalnego w wodzie.

L-cytrulina (naturalna postać cytruliny) w wyniku złożonych procesów biochemicznych jest przetwarzana w organizmie w l-argininę. L-arginina, jak wielokrotnie pisaliśmy, jest w miarę zapotrzebowania przetwarzana w życiodajny do tlenku azotu. Ten zaś służy do odpowiedniej regulacji rozszerzenia naczyń krwionośnych. Stopień rozszerzenia naczyń ma wpływ na ukrwienie wszystkich organów, w tym oczywiście mięśni i serca. Dobre ukrwienie to zwiększenie ilości dostarczanego tlenu i substancji odżywczych, co zmniejsza zmęczenie, przyspiesza regenerację po wysiłku i ogranicza ryzyko zawału.

L-cytrulina jest wraz argininą i ornityną elementem tzw. cyklu mocznikowego. Sprzyja zmniejszeniu ilości kwasu mlekowego w mięśniach, powstającego w następstwie wysiłku fizycznego. Naturalnym źródłem tego aminokwasu są np. arbuzy i kawony.

Warto wspomnieć, że Jak niemal wszystkie substancje bezpośrednio lub pośrednio poprawiające ukrwienie mięśni, zwłaszcza mięśnia sercowego, cytrulina stosowana jest chętnie przez osoby uprawiające wyczynowo sport.

Spotykana jest na rynku w formie wolnej – to po prostu cytrulina, jako cytrulina AKG (alfa- keto- glutaran) lub jako jabłczan cytruliny. Jednak za najbezpieczniejszą uważa się formę naturalną, lewoskrętną: l-cytrulinę.

Jak dawkować L-cytrulinę?

Badania dowodzą, że można przyjmować nawet 2000 mg L-cytruliny dziennie. Większe dawki należy stosować ostrożnie przy zaburzeniach pracy nerek. Najlepiej konsultować dawkowanie z lekarzem, jednak uważa się, że dawki rzędu 200 – 600 mg na dobę są całkowicie bezpieczne dla każdego człowieka. Jedna saszetka ProArgi 9 plus zawiera 270 mg farmaceutycznej, naturalnej l-cytruliny. Zdaniem dietetyków, dodatek cytruliny wzmacnia i przedłuża efekt suplementacji l-argininy.

Warto przeczytać:
https://www.webmd.com/vitamins/ai/ingredientmono-1245/l-citrulline

Jaka forma argininy jest najlepsza?

Na rynku suplementów możemy spotkać argininę w postaci wolnej lub różnych związków chemicznych. Najpopularniejszy jest najtańszy chlorowodorek argininy HCL – świetnie rozpuszczalny w wodzie, ale nieakceptowalnie gorzki i przeciętnie przyswajalny, ponadto ze względu na obecność jonów chlorkowych niepolecany osobom z nadciśnieniem.

Popularny jest również jabłczan argininy – dobrze biodostepny, łatwo przyswajalny, działający szybko lecz niestety krótko. Argininę spotykamy też często w formie “AAKG”, zwłaszcza jako suplement bądź jeden ze składników produktów dla sportowców. AAKG to molekuła składająca się z argininy (A) i kwasu alfaketoglutarowego (AKG). Jest to forma bardziej stabilna po strawieniu przez co efektywniejsza, jednak jest tworem sztucznym i działa stosunkowo krótko.

Na koniec L-arginina – wolna, naturalna forma tego aminokwasu. Najdroższa ale jako jedyna bezpieczna w długotrwałym stosowaniu u osób z zaburzeniami układu krążenia.  Działa wolniej lecz znacznie dłużej, zwłaszcza uzupełniona l-cytruliną. To właśnie taka arginina jest podstawowym składnikiem ProArgi 9 Plus.

Teraz kilka słów o sposobach konfekcjonowania argininy. Popularnym sposobem jest tabletkowanie. Tabletki są wygodne jednak zawierają małe ilości aminokwasu (do 1 grama), są zwykle twarde i słabo rozpuszczalne, przez co arginina w nich zawarta jest gorzej przyswajalna. No i trzeba ich łykać sporo by przyjąć skuteczna terapeutycznie dawkę. Lepsze są kapsułki zawierające argininę w formie sproszkowanej ale najlepszy jest krystaliczny proszek bezpośrednio przystosowany do rozpuszczenia w wodzie i spożycia. I to właśnie sproszkowaną, farmaceutycznie czystą L-argininę w starannie odmierzonych dawkach znajdziemy w saszetkach ProArgi-9+!

Warto również zaznaczyć, że każda ze wspomnianych arginin może być dostępna w całej gamie czystości chemicznej i biologicznej. Oczywiście te najtańsze są najbardziej zanieczyszczone. Ostre normy farmaceutyczne spełniają tylko nieliczni dostawcy. Niestety za produkty przez nich dostarczane zapłacimy znacznie drożej. Pytanie tylko, czy właśnie nie lepiej zapłacić drożej za coś, co decyduje o naszym zdrowiu?

Opracowano na podstawie: arginina.info.pl

Przeczytaj również: Która “Arginina” jest najlepsza?

O argininie pisaliśmy również w tych postach.